wtorek, 28 lutego 2012

Chwalę się :)

Całkiem niedawno skończyłam kolejny rok życia. Z tej okazji, dostałam moc serdecznych życzeń i pięknych prezentów. Były to między innymi moje ukochane różowe tulipany i cudne szafirki:






Dzisiaj dotarła też piękna "kopertówka" od Lucyny, która z samego rana poprawiła mi humor:


I przecudnej urody kolczyki, wykonane jej zdolnymi rękami:


Żałuję, że nie potrafię zrobić zdjęć w pełni oddających ich piękno. Dziękuję bardzo :*

Od całkiem realnej psiapsióły dostałam śliczną tkaninę, z której niebawem zamierzam uszyć sobie wiosenne torbiszcze. Mam nadzieję, że znajdę jakiś fajny wykrój, z którym sobie poradzę. Oczywiście muszę skądś wytrzasnąć również trochę wolnego czasu, bo z tym u mnie ostatnio krucho :(


sobota, 25 lutego 2012

Różany notes

Jakiś czas temu postanowiłam wreszcie wypuścić w świat książkę-wędrowniczkę Lucyny. Poleciała do Izy, a wraz z nią różany notes. Uszyłam go z tej samej tkaniny, z której powstały ozdoby z poprzedniego posta. Dodatkowo poćwiczyłam metodę aplikacji odwrotnej, naszywając na okładkę krzyżykową literę I. Całość prezentuje się tak:


Notesidło jest dość duże - format nieco większy niż A5 - i ma sporo kolorowych przekładek. Mam nadzieję, że przyda się nowej właścicielce :)

piątek, 17 lutego 2012

Wyzwanie Szuflady

Ostatnio postanowiłam nieco ozdobić swoje ogromne szare torbiszcze, z którym zazwyczaj chodzę do pracy. Torba jest naprawdę duża - mieści 10 książek w formacie A4, wypchany piórnik, telefon i milion innych drobiazgów.

Uszyłam "dyndadełko" dla torbiszcza i do kompletu breloczek do kluczy. Zgłaszam je na Wyzwanie Szuflady pod hasłem "Podaruj coś swojej torebce". Wykorzystałam lnopodobną tkaninę zasłonową, własnoręcznie wydzierganą kordonkową peonię, bawełnianą koronkę i szare perły.

Oto moje wytwory:
"Dyndadełko" jeszcze solo:


I już z nową właścicielką:






 Breloczek do kluczy:




wtorek, 14 lutego 2012

SALowe jajo (2) i broszki

Powoli, bardzo powoli powstają kolejne krzyżyki na moim jaju. Wygląda ono obecnie tak - kończę dopiero pierwszą stronę schematu :(


Mam teraz bardzo mało czasu na robótki, a zaczętych projektów do skończenia "na już" sporo. Muszą poczekać na jakiś wolniejszy weekend. Późnymi wieczorami, kiedy już ledwo widzę, dłubię za to szydełkowe broszki, o takie:


Pozdrawiam wszystkie "czytaczki" :-)